Penn Slammer III

Rzeka Bug

Polsce grożą wysokie kary finansowe jeśli nie poprawi się stan czystości Bugu. Zanieczyszczenie rzeki to wina naszych wschodnich sąsiadów, ale także Polaków – stwierdza Najwyższa Izba Kontroli

 

NIK swoje wnioski oparła m.in. na ocenie stanu Bugu, sporządzonej przez Inspekcję Ochrony Środowiska. Wynika z niej, że ten stan jest zły. Przyczyną jest zanieczyszczenie rzeki poza granicami Polski. Głównie na Ukrainie, gdzie odprowadza się do wody ścieki komunalne i przemysłowe. Na zagrożenia z tym związane NIK zwracała już uwagę w 2006 r. Jednak od tamtej pory jest coraz gorzej.

– Działania skontrolowanych organów i instytucji, odpowiedzialnych za ochronę wód zlewni Bugu, były nieskuteczne, rozproszone i nieskoordynowane. Międzynarodowa współpraca ministra środowiska w tym zakresie (w szczególności z Ukrainą) pozostawała nieefektywna, rutynowa i bierna – mówi Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.

Zgodnie z zapisami Ramowej Dyrektywy Wodnej, Polska jako państwo członkowskie UE, powinna współpracować z państwami trzecimi (m.in. Ukrainą), by osiągnąć cele zapisane w tej dyrektywie. Podstawowym wymogiem było osiągnięcie do końca 2015 r. dobrego stanu wód Bugu. NIK sprawdziła również czy wykonano wnioski pokontrolne sformułowane jeszcze 10 lat temu. W zdecydowanej większości zostały zbagatelizowane.

Zlekceważyli problem?

NIK sprawdziła też, jak wyglądała współpraca międzynarodowa, prowadzona przez ministra środowiska oraz inne organy i instytucje krajowe, w tym wojewodę lubelskiego, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie z podmiotami z Białorusi i Ukrainy. Okazuje się, że była ona „nieskuteczna, rozproszona i nieskoordynowana". NIK zarzucił także ministrowi środowiska, że nie reagował, gdy strona ukraińska nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań.

Jeśli Polska nie dotrzyma wymaganych przez RDW terminów osiągnięcia dobrego stanu Bugu, to konsekwencją może być nałożenie na nasz kraj wysokich kar pieniężnych przez UE. Wyjściem z sytuacji ma być zwiększenie aktywności Polski w tej sprawie. NIK chce powołania grupy ekspertów, której zadaniem będzie sprawdzenie, jakie potrzeby ma strona ukraińska. Według raportu NIK należy też wdrożyć projekt, który doprowadzi do gruntownej modernizacji systemu oczyszczania odprowadzanych do Bugu ścieków z Lwowa i okręgu lwowskiego.

Bug

Międzynarodowa zlewnia Bugu o powierzchni 39,4 tys. kkw należy do zlewiska Morza Bałtyckiego i stanowi 20,3 proc. dorzecza Wisły, z czego: 49,2 proc. powierzchni zlewni znajduje się w Polsce, 23,4 proc. na obszarze Białorusi, a 27,4 proc. na Ukrainie.

Ok. 14 proc. powierzchni zlewni Bugu objęte jest ochroną prawa międzynarodowego, krajowego lub regionalnego. Zlewnia ma wiele różnorodnych walorów przyrodniczych. Najważniejsze z nich to: polsko-ukraiński Międzynarodowy Rezerwat Biosfery Polesie Zachodnie oraz 18 obszarów Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000, utworzonej na terenie polskiej zlewni Bugu.

Dziennik Wschodni

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się