Sebile 1


"Nocne leszcze na feeder
"
Leszcz to ryba słodkowodna z gatunku karpiowatych, można go złowić praktycznie wszędzie...
                                                                         kategoria Czytelnia


"Grube majowe żarcie"
Nadchodzi magiczny czas jakim jest otwarcie sezonu szczupakowego...
                                                                         kategoria Czytelnia

"Jesienna nostalgia"
Wrzesień minął w ekspresowym tempie... Nawet nie wiem kiedy.
                                                                              kategoria Czytelnia

"Sandacz 1 na 10"
Czas długich nocy czerwcowych nieubłaganie szybko mija.
                                                                      kategoria Czytelnia

"Ultra lekkie łowienie, ultra mocne emocje"
Nie potrafię Wam wyrazić jak mocno i intensywnie wciągnęło mnie ultra lekkie łowienie.
                                                                      kategoria Czytelnia

"moja Wisła"
Posłuchajcie sentymentalnej opowieści Kamila "Łysego Węża" Walickiego o Wiśle, o "Jego miejscu na ziemi"....
                        kategoria Telewizja WTV

Pogromcy kitów cz6 - Testy kołowrotków
W tym odcinku testowaliśmy parametr, którego wcześniej nikt nie sprawdzał...
                              kategoria Telewizja WTV

JC Muskrat Zonker
Łowienie ryb na muchę to jego największa życiowa pasja, od dziecka ściśle związany z wędkarstwem
                                 kategoria Telewizja WTV

Najnowsze w galerii

  • Bieszczennik 2017r
  • Autor: Piotr76
  • na zimowego szczupaka
  • Autor: Czapek
"Nic się nie zdarza, jeśli nie jest wpierw marzeniem" - Carl Sanburg
Codziennie zamykając oczy przed snem wyobrażałam sobie swoje spotkanie z metrowym szczupakiem.
Nie marzyłam aby miał ponad metr, skromnie wystarczało mi marzenie o stu centymetrowym szczęściu. Wszystko sobie w wyobraźni poukładałam, miało być jak u Hemingway'a w „Stary człowiek i morze.”
Moja nowela miała nosić tytuł „ Ja i mój wielki szczupak”, scenerię do tego już zaplanowałam. Nie było w niej łódki i morza ani delfinów czy rekinów, miała być prosta jak moje marzenia.

Od lat czekałam na taką rybę. Miałam okazję dotykać taką wielką bestie kiedy to mój tato przed kilkoma tygodniami złowił na całkiem delikatny zestaw kleniowy. Sam na środku rzeki wokół tylko woda i zatopione złośliwe zaczepy. I udało mu się wygrać walkę choć lekko nie było, bo podbieranie takiej dużej sztuki w wodzie po pas bez podbieraka zakończyło się poranieniem dłoni. Ajć, po tej przygodzie moje marzenie ze zdwojoną siłą powróciło i domagało się spełnienia.

Był początek września, sobota. Na rybki wyruszyłam bez większych już oczekiwań. Był piękny pochmurny dzień, woda dosłownie stała, zero wiaterku, cisza przerywana od czasu do czasu krzykiem samca kaczki krzyżówki. Wilgotne powietrze dobrze działało na jeszcze zaspane ciało.
Mozolnie, bez werwy ruszyłam w wybrane miejsce, te same gdzie kilka tygodni temu z wody oczom mojego taty ukazał się ponad metrowy szczupak. Założyłam algę dwójkę moje jesienne nr jeden. Jeszcze sprawdzenie hamulca i cichutko zanurzyłam się w wodzie lawirując między zatopionymi konarami drzew i gałęzi.
Stojąc już po pas oddałam pierwszy dość daleki rzut,  wciąż zwijąc i zwijając skupiona jak zawsze nie na tym co należy. Lotem błyskawicy wyczułam mocne uderzenie, odruchowo odpowiadając zacięciem. Kij wygięty ale coś stoi, myślę zaczep czy co? Próbowałam lekko ten zaczep podpompować gdy nagle się zaczęło. Ryba wyciągała plecionkę z taką szybkością że musiałam przytrzymywać szpulę.

Myśli zaczęły biec jak szalone, to On! 
Jest wszystko jak w moich marzeniach. Sama pośrodku zdradliwej rzeki a wokół mnie tylko wodne przeszkody. Woda i ja.
Do lądu mam jakieś 40 m. Lądu?! Małej wysepki. Ryba dała się podholować bliżej ale trzymając się mocno dna. Byłam pewna, że koleś ma niezłe centy na karku. Widząc piękne młyny trzymałam wędkę tak aby zapobiec ewentualnemu skokowi ponad wodę.Tego wręcz sobie nie życzyłam.

Walka trwała chyba już dobre dwie minuty. Czując mocną ciekawość, miałam wręcz nieodpartą ochotę szybko podpompować rybę pod powierzchnię, celem zobaczenia swojego marzenia, lecz zbyt mocno ogarniał mnie lęk przed stratą tak dużej sztuki.
Dobra, pomyślałam - muszę zająć jakąś lepszą pozycję, nie dam rady podebrać jej w takim gąszczu zaczepów jeden głupi ruch i ją stracę. Centymetr po centymetrze zaczełam wycofywać się na płytszą wodę, jedną nogą namierzając nierówności w dnie. Wody miałam już po kolana a mój przeciwnik nagle ukazał się moim oczom, mijając mnie w niewielkiej odległości. Szok, mignęły mi paski i żagiel.
Nie, pomyślałam - masz zwidy to ma być szczupak, nie jakiś sandacz?! I wtedy zabawa szybko się zakończyła sprawnym podebraniem ryby jakiej jeszcze moje oczy na swoim kiju nie widziały.
Pięknie ubarwiony sandacz spoczął w moim ręku. Szok!
Gramoląc się z nim na wysepkę, poczułam jak napięcie mnie opuszcza przeradzając się wielką radość i śmiech. Nawet nie zadałam sobie trudu aby ładnie odłożyć wędkę tylko cisnęłam ją na piach, skupiając całą swą uwagę na odhaczeniu mojego cudu.

Sandacz2
Radości nie było końca, ciągle nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście, patrząc na tego metrowego wymarzonego szczupaka. A to mi szczupak, pomyślałam uśmiechając się a taniec zwycięzcy odkładając na później.

Sandacz2
Marzenia spełniają się nie zawsze dokładnie w takiej wersji jaką sobie przyjmiemy. Ale co ja plotę ! Oby takich marzeń mieć więcej. A mój metrowy szczupak niech czeka na mnie dalej, gdzieś w tajemniczej wiślanej wodzie...

Sandacz3
Wszystkim wędkarzom życzę spełnienia marzeń. Marzeń, które naszą wędkarską pasję wypełniają.
Ania

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się

Shoutbox

Włącz/wyłącz Dźwięk Emotikony Historia Małe info Kide Chat
Wędkarz z Roztocza: Dupa
Wędkarz z Roztocza: Cholera niezły róch na tym forum.
DinoSoup: halo halo !
DinoSoup: wunszuje
DinoSoup: o witam kolege od szczupaków
szczupakfighter: jest tu kto
DinoSoup: szczupaki !
DinoSoup: halo halo !
DinoSoup: witam witam !
DinoSoup: witam witam kolegow wendkarzy !
Snajki: siemka
Zalewa96: siema wędkarze
1936: kaledaz bran
12345678: s
wojtekmazur13: Czemu wskoczyl znak zapytania?,
wojtekmazur13: Siemka, Pozdrawiam ?
spinn76: Witam......
Junioritos: «link» zapraszam wszystkich Sumowych wariatów ;)
Jarecki: «link»
Pomagamy Chomikowi!!!!!
krzysztof58: czy i ten portal ma umrzec smierciá naturalná jak inne portale ?
krzysztof58: Witam Kolegów
19jurek56: Hej, lata lecą, dawno nie zaglądałem, i nie ja jeden!!!
Czesio: Siema jestem tu nowy jest tutaj ktos to lowi ryby w rotterdamie na mashaven?
Wędkarz z Roztocza: A kuku
Jarecki: :/
marek j: ciągle czekam na innych, z tylu tysięcy użytkowników. Twoje kropasy śliczne !
spinn76: bym coś tam wstawił w wątku co połowiłem ostatnio...ale nie wiem czy to ma sens jakikolwiek.
spinn76: no tak trohę ...ale licho mi to idzie marku
marek j: Cześć spin76, widzę że próbujesz wskrzesić towarzystwo.
spinn76: Witaj marek j.....brak słów...
spinn76: Cześć ....w dalszym ciągu nie wierze że tu tak cicho. A moje podboje wędkarskie właś tu zaczynałem. Ale kiedy to było.....wszystko widzę umiera.....a szkoda.
spinn76: marek j.....no nic tu po mnie. Kiedys jeszcze jak Ania M działała tu to potrafiła zrobić i zmobilizować aby coś się działo na portalu.A teraz....brak słów.Więc szukaj mnie na fb.
marek j: ?
spinn76: Marek j....masz racje.......Więc spadam na fb. Pozdrawiam.
marek j: Moderatorzy pobudka:(
marek j: Witacze spamowcy :P

Powered by Kide Shoutbox


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą wysyłać wiadomości, zerejestruj or zaloguj

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

  • Brak postów do publikacji.

Mapy batymetryczne

mapa 001

PSR - kontakty

psr

Okresy ochronne ryb

troc wedrowna

Atlas ryb

brzana